Najczęstsze pytania dotyczące sesji ślubnej dotyczą przygotowania makijażu, ubioru oraz wyboru miejsca. Jednak zaraz po tych pytaniach najwięcej wątpliwości budzi pogoda podczas sesji. W naszym kraju pogoda potrafi być kapryśna dlatego nie ma co się dziwić że ten wątek stale się przejawia. 

Sezon ślubny przypada na lato, jednak nie wszystkie śluby odbywają się w ciepłych miesiącach. Całkiem często przyjęcia ślubne są organizowane jesienią lub zimą. Jednak nawet latem deszcz lub brak słońca potrafi skutecznie pokrzyżować plany. W takim wypadku najczęściej termin sesji jest przesuwany o kilka dni. Latem możemy po prostu zmienić termin sesji, jednak co zrobić zimą lub jesienią? 

Przede wszystkim nie każda sesja musi odbywać się w plenerze. Czasami może to być zabytkowe wnętrze, stara kamienica, pałac, opera lub teatr. Niektórzy decydują się na zdjęcia w ulubionej restauracji, ulubionej kawiarni lub  w miejscu w którym widzieli się po raz pierwszy. Tak naprawdę ogranicza nas tylko wyobraźnia. Jesienno-zimowe pary zdecydowanie nie muszą rezygnować z klimatycznej sesji. Jednocześnie wciąż wiele par pomimo niesprzyjających warunków pogodowych decyduje się na sesję w plenerze. Wbrew pozorom do wyboru pozostaje coś więcej niż stok narciarski. Czasami rozwiązaniem jest nadmuchiwanie ciepłego powietrza lub rozłożenie ogrzewanego namiotu w którym można szybko się ogrzać podczas długiej sesji plenerowej. 

Jeśli jednak pomysł z sesją w plenerze w niesprzyjającej aurze wciąż was nie przekonuje to pozostaje alternatywa jaką jest sesja za granicą. Tutaj proces wydaje się dosyć prosty wystarczy wybrać wymarzone miejsce i zrealizować sesję w klimacie bardziej sprzyjającym okazywaniu uczuć. Najczęściej jest to Hiszpania lub Włochy. Jednak pomysł na sesje za granicą nie zawsze wynika ze złej pogody w naszym kraju, gdyż wiele par decyduje się na takie rozwiązanie również latem. Sami musicie przyznać że pocałunek nawet wieży Eiffla wygląda zjawiskowo.

Podsumowując, pamiętajcie że pogoda to tylko mała przeciwność losu która na pewno nie wpłynie na jakość w waszej wymarzonej sesji zdjęciowej. Najważniejsze jest by na zdjęciach było widać waszą miłość, a do tego nie potrzeba pięknej pogody! Chyba każdy z was słyszał o romantycznych zdjęciach w deszczu.. Jednak jeśli filmowe (romantyczne) zdjęcia w deszczu was nie przekonują to nie powinno być problemu gdyż zawsze staramy się dobrać termin sesji narzeczeńskiej biorąc pod uwagę prognozowane warunki atmosferyczne. Natomiast przy wyjątkowo kapryśnej aurze nic nie stoi na przeszkodzie by po prostu zmienić termin.

Pamiętacie Paulinę i Mariusza? Przedstawiłem tę cudowną parę przy okazji ich sesji narzeczeńskiej. Miło jest powspominać takie ciepłe dni… Pogoda w dniu ślubu również im dopisała. Zobaczcie ich sesję plenerową: